Popielice wracają

13 grudnia 2011 13:09 2011 Wersja do druku

Pod koniec października pierwsze 22 popielice trafiły do Barlinecko-Gorzowskiego Parku Krajobrazowego.
– Popielice przez tydzień były umieszczone w klatkach aklimatyzacyjnych w lasach bukowych niedaleko Gorzowa Wielkopolskiego. Dopiero potem zostały im otworzone drzwiczki. Przez najbliższych kilka dni będziemy śledzili ich aktywność za pomocą sprzętu telemetrycznego – mówi Radosław Dzięciołowski, wiceprezes Polskiego Towarzystwa Ochrony Przyrody „Salamandra” i koordynator projektu reintrodukcji popielic. Projekt zyskał wsparcie finansowe ze strony UE ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Programu Infrastruktura i Środowiska oraz NFOŚiGW.
Popielica, jako gatunek zagrożony (kategoria NT), została umieszczona w „Polskiej Czerwonej Księdze Zwierząt”. W północno-zachodniej części kraju gatunek ten jest znany dziś jedynie z czterech stanowisk. W Wielkopolsce do końca lat 90. ubiegłego wieku popielice występowały tylko na jednym izolowanym stanowisku (poniżej 300 osobników na ok. 70 ha) w Sierakowskim Parku Krajobrazowym.
W lasach Barlinecko-Gorzowskiego Parku Krajobrazowego (nadleśnictwa Barlinek, Kłodawa i Strzelce Krajeńskie) nie stwierdzono obecności popielic, mimo poszukiwań podejmowanych w latach 2008 i 2009. Poszukiwania takie przeprowadzono, ponieważ rozległe obszary parku obejmujące prawie 19 tys. ha drzewostanów obfitują w dogodne dla nich stare lasy liściaste i mieszane. Znajdują się tam chętnie zasiedlane przez popielice stare drzewostany bukowe, lasy mieszane z udziałem buka oraz inne drzewostany z dębem, grabem, leszczyną i modrzewiem.
Skąd pochodzą wypuszczone na wolność popielice? – Zwierzęta są częściowo hodowane (i wypuszczany jest przychówek), a częściowo chwytane i przenoszone z populacji źródłowych. Wszystkie popielice biorące udział w projekcie pochodzą z dwóch źródeł. Są to Sudety (głównie Góry Sowie i Bardzkie) oraz Roztocze Środkowe (okolice Roztoczańskiego Parku Narodowego) – wyjaśnia Dzięciołowski. – Zgodnie ze zwyczajami popielic czekamy na to, aby zakopały się pod ziemię (tam spędzają zimę). Kiedy obudzą się wiosną, nie będą pamiętały o stresie związanym z obecnością w obcym lesie i – mamy nadzieję – zaczną się rozmnażać – dodaje.

Red.