Las książek – co warto przeczytać?

19 listopada 2021 07:01 2021 Wersja do druku

Dziś zaczniemy nieco inaczej! Przed nami długie jesienne wieczory, które są idealną okazją, by zrobić coś dla siebie. A jednym z ciekawszych sposobów na spędzanie wolnego czasu jest oczywiście... czytanie! Właśnie dlatego, drodzy Czytelnicy, tym razem przychodzimy do Was z propozycjami książek, po które zdecydowanie warto sięgnąć tej jesieni.


Zazwyczaj mam swoją listę książek do przeczytania – ich stosik rośnie, a ja tylko czekam na wolną chwilę, by zabrać się za lekturę. Jesień to dla mnie idealny czas, aby chwycić ciepły koc, gorącą herbatę i usiąść w wygodnym fotelu, by zatracać się w literaturze – tej leśnej przede wszystkim. Wtedy też nadrabiam zaległości, bo nowości na tym polu wciąż przybywa, a w dodatku są tak różnorodne, że każdy znajdzie wśród nich coś dla siebie.

Strach ma wielkie oczy

Halloween tuż, tuż, a więc temat strachu nie powinien być nam obcy! A na pewno jako przyjaciele lasu nie powinniśmy przejść obojętnie obok zagadnień stresu i strachu kształtujących życie zwierząt. Właśnie dlatego tej jesieni polecamy Wam fenomenalną książkę Adama Zbyryta pt. „Krajobraz strachu”. Autor, który na co dzień zajmuje się ochroną i badaniem życia ptaków, uczynił głównymi bohaterami swoich analiz właśnie naszych skrzydlatych braci.
Czego możemy się spodziewać? Potężnej dawki wiedzy podanej w przystępnej formie!

Autor wychodzi z założenia, że nie można kogoś skutecznie chronić, jeśli się go nie pozna. Prezentuje więc wiele ciekawych informacji o zwierzętach, przed-stawiając nie tylko swoje badania i obserwacje, ale wspomagając się również najnowszymi doniesieniami innych naukowców. Dodatkowo, to jedna z tych książek, które dobrze się czyta. Lekki styl i brak specjalistycznego żargonu ułatwia poznanie i zrozumienie (czasem trudnych) zagadnień dotyczących roli strachu w życiu zwierząt. 

Czy wiecie, jak na proces adaptacyjny zwierząt (książka głównie dotyczy ptaków) wpływa stres? To właśnie dzięki niemu zwierzęta nauczyły się reagować na zagrożenia i ostrzegać się przed nimi nawzajem. Co ciekawe, w „Krajobrazie strachu” autor przedstawia badania dot. np. kortykosteronu we krwi i odchodach ptaków, gdyż jego poziom pomaga określić, czy dany osobnik jest w określonej sytuacji pod presją czy nie. Wzięto pod uwagę różne aspekty życia zwierząt – zdobywanie pokarmu, wybór partnera, okres lęgowy, przebywanie w stresującym środowisku. Okazuje się, że to, co w naszym odczuciu mogłoby wywoływać stres, nie zawsze go powoduje, np. porzucenie gniazda, jeśli miałoby zapewnić przeżycie rodzicom i szansę na kolejne okresy lęgowe, może zostać przez nie odebrane jako naturalne ryzyko wpisane w proces rozmnażania się. Autor nie tylko przedstawia nam szeroko zakrojone badania na temat skutków stresu, ale również mówi o jego przyczynach oraz – co najważniejsze – wskazuje, jak można wykorzystywać strach, aby ratować ginące gatunki. To fascynujące!

Stres i strach nie jest nam obcy, odczuwamy go na co dzień, powoduje rozszerzenie źrenic, przyspieszenie oddechu i serca. Wiemy, w jaki sposób taki stan wpływa na nasze życie, ale chyba nie zawsze jesteśmy do końca świadomi, jak wygląda on u zwierząt. Różne bodźce wywołują przecież reakcje: „walcz albo uciekaj”, ale czy potrafimy określić, dlaczego jedne zwierzęta wybierają pierwszą opcję, a inne nieruchomieją ze strachu? Czy znamy przyczyny ich zachowań i wiemy, jak je wykorzystać? O tym właśnie możecie przeczytać w tej książce – jeśli kochacie zwierzęta i chcecie je chronić, nie czekajcie ani chwili, tylko zabierajcie się za lekturę.

Odnaleźć spokój

W codziennej pogoni zapominamy często o sobie i własnym komforcie psychicznym, to znak współczesności, a jesienny okres to przecież odpowiednia pora na relaks i odnalezienie spokoju. Może nie musimy daleko szukać sposobu na pozbycie się naszych trosk, bo idealne miejsce, które nam w tym pomoże, mamy tuż obok? Przekona nas o tym Katarzyna Simosienko, psychiatra i przewodnik kąpieli leśnych, w swoim poradniku „Nerwy w las. Jak odnaleźć spokój i radość życia?”.

O zaletach kąpieli leśnych, którym autorka poświęca w swojej książce wiele uwagi, pisaliśmy już nieco na naszych łamach („Las Polski” 10/2021). Katarzyna Simosienko pokazuje, jak ważne jest docenienie pradawnej mocy lasu i tego, co może nam zaoferować – zarówno dla naszego ciała, jak i duszy. Pisząc o tym, subtelnie łączy duchowość i prostotę stylu z naukowością i bogatą wiedzą o tym sposobie terapii, dzięki czemu książka nie przytłacza czytelników fachowym, hermetycznym językiem. Nie jest też uproszczonym poradnikiem z nierealistycznymi rozwiązaniami typu: „idź do lasu i poczuj jego niezwykłą siłę”. Autorka jako praktyk wychodzi do swoich odbiorców z konkretnymi pomysłami na spędzenie czasu w lesie, przedstawia aktywności dostosowane do każdej pory roku, które korzystnie wpłyną na naszą kondycję psychiczną, pracę mózgu, nastrój i odporność. Znajdziemy tu także wiele odniesień do różnorodnych badań i ciekawych inspiracji. Dowiemy się, jak terapia lasem jest wykorzystywana w leczeniu depresji lub w rehabilitacji. A to wszystko pomoże nam odkryć las na nowo – jako miejsce, które nie tylko koi zmysły, ale także leczy.

Książka jest napisana przyjaznym językiem, ale raczej nie jest to lektura do przeczytania jednym tchem. Nie o to w niej chodzi.

W przypadku tego poradnika warto pochylić się nad nim nieco dłużej, pozwolić sobie na przerwy i przemyślenia, aby powoli chłonąć ogromną dawkę wiedzy o symbiozie naszego zdrowia i lasu, wpływie natury na nasze emocje i komfort psychiczny. Dzięki temu możemy odkryć niezwykle ważne korzyści, które oferuje nam las, a o których wcześniej nie mieliśmy pojęcia. Jesteście gotowi, aby spojrzeć na znane nam miejsce z zupełnie innej perspektywy?

Dla małych i dużych

Inne spojrzenie na przyrodę ukazuje nam również Marcin z lasu. Może mieliście okazję oglądać jego filmy na platformie YouTube?Jeśli nie, to serdecznie polecamy Wam poznanie jego kolekcji opowieści. Podejście Marcina Kostrzyńskiego do zwierząt, pełne empatii i altruizmu, urzeknie chyba każdego, a zdecydowanie powinno zwrócić uwagę leśników i edukatorów leśnych na to, jak lekko i ciekawie opowiadać o otoczeniu, które znają najlepiej. Ekscytacja światem natury tego autora szybko udziela się jego słuchaczom i... czytelnikom. Bo Marcin Kostrzyński pisze bardzo ciekawe książki. Z pasją i entuzjazmem odkrywa kolejne tajemnice zwierząt, a to w połączeniu z lekkim stylem tworzy genialne i niekonwencjonalne edukacyjne opowieści.

My polecamy Wam dziś dwie książki – „Przyrodyjki”, dla małych i dużych, i „Puszczę”, dla nieco młodszych czytelników, lecz zapewniam, że rodzice również będą się świetnie bawić, czytając tę pięknie ilustrowaną książeczkę swoim pociechom na dobranoc.

W „Przyrodyjkach” najbardziej podoba mi się forma. Marcin Kostrzyński opisuje spotkania z dziką przyrodą z nieukrywaną miłością i niegasnącym entuzjazmem, uważając za cud natury nawet najmniejszą istotę. Dwanaście opowiadań o zwierzętach z różnych zakątków świata, urozmaicone autorskimi zdjęciami, są niezwykle barwne i ciekawe, co sprawia, że nie sposób się od nich oderwać. Autor pozwala nam zajrzeć w miejsca, do których nie dostanie się przeciętny obserwator. Wytyka też pewne błędy ludzi popełniane wobec zwierząt, co nie umknie uwadze czytelnika i zmusi go do rozważań, a to jest bardzo cenne w tego typu książkach.

„Przyrodyjki” wydane są bardzo estetycznie, poręczny format pozwala zabrać je ze sobą wszędzie – do tramwaju, na wycieczkę (może nawet na spacer do lasu?). Autor ma niezwykły dar mówienia o przyrodzie w sposób, który fascynuje, a jego pasja i miłość do natury wylewa się z każdej kolejnej strony. Tę książkę polecamy każdemu, kto chciałby dowiedzieć się o zwierzętach czegoś więcej – kto chciałby poznać ich życie od podszewki, a nie tylko z edukacyjno-encyklopedycznych przekazów.

„Puszcza” z kolei to według mnie typowa książka na wieczór z dzieckiem. Piękne ilustracje Justyny Hołubowskiej-Chrząszczak uzupełniają ciekawą historię Marcina z lasu o puszczy w czterech porach roku. To rodzaj wycieczki do pradawnego lasu, którą odbywamy od jesieni aż do lata, ponieważ książka została właśnie w ten sposób podzielona na rozdziały. Czytelnicy dowiedzą się, jak wyglądają kolejne pory roku w sercu puszczy, jakie są zwyczaje zwierząt i ich zabawy, a także... Jak komunikują się rośliny! Nie każdy wie, że potrafią ostrzegać siebie nawzajem przed nadchodzącym zagrożeniem. Autor podkreśla solidarność zwierząt, ich pomysłowość, a także przedstawia wiele ciekawostek, o których czasem nie słyszeli nawet dorośli. Czy np. wiecie, jak w środku mroźnej zimy pszczoły utrzymują w barci temperaturę 34°C?

 

Oby na księgarnianych półkach pojawiało się coraz więcej właśnie takich książek o świecie naszych małych braci!              

Patrycja Klempas