64 mln zł dopłat w 2012 roku

27 października 2011 08:35 2011 Wersja do druku

1 sierpnia zakończył się trwający dwa miesiące nabór wniosków w programie zalesieniowym PROW. Do Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa wpłynęło ich 3158. Liczba złożonych nowych wniosków (nie wynikających z kontynuacji zalesień z lat poprzednich) jest nieco wyższa niż w ubiegłym roku, kiedy wpłynęło ich przeszło 100 mniej. Być może to efekt zmiany przepisów, które od tego roku pozwalają uzyskać wsparcie do powierzchni mniejszej niż 0,5 ha i podnoszą górny limit wsparcia z 20 do 100 ha w okresie 2007–13. W związku z tym w bieżącym roku wpłynęło do ARiMR ok. 20 wniosków na zalesienie powierzchni przekraczającej 20 ha, na które wymagana jest decyzja środowiskowa wydawana przez RDOŚ.
W sumie polscy rolnicy zdecydowali w tym roku o przeznaczeniu pod lasy 7309 ha. Największe zainteresowanie zalesianiem jest tradycyjnie w mazowieckim, gdzie złożono 665 wniosków na 1790 ha gruntów (co czwarty hektar spośród wnioskowanych w tym roku). Choć mazowieckie to nasze największe województwo (11% powierzchni i 14% ludności kraju), to jego wiodąca pozycja w zestawieniu jest w znacznej części efektem wniosków złożonych przez mieszkańców Warszawy. Chodzi o tzw. „rolników z Marszałkowskiej”, zamożnych mieszkańców stolicy, którzy są w stanie kupować znaczne areały ziemi rolnej np. po zlikwidowanych PGR na północy kraju. Wnioski o wsparcie zalesieniowe zgodnie z przepisami składają w miejscu zamieszkania. Zainteresowanie zalesianiem jest bardzo różne w różnych regionach. Z siedmiu województw, skąd pochodzi najmniej wniosków – dolnośląskiego, kujawsko-pomorskiego, lubuskiego, małopolskiego, opolskiego, wielkopolskiego i zachodniopomorskiego – w sumie wnioskowano o pomoc do zalesienia 1730 ha, czyli o 60 ha mniej niż w samym mazowieckim. Podobne zróżnicowanie można obserwować, gdy chodzi o średnią powierzchnię zalesień, która dla całej Polski wyniosła 2,31 ha. Tam, gdzie działki rolne są rozdrobnione, wniosek opiewa na niewielki areał (1 ha w podkarpackim), tam gdzie nie ma rozdrobnienia w pojedynczych wnioskach powierzchnie do zalesienia są większe (pow. 4,5 ha w warmińsko-mazurskim i zachodniopomorskim). Program zalesieniowy to dwa schematy: zalesianie gruntów rolnych (I) i innych niż rolne (II). Od kiedy tylko pojawił się schemat II, pozwalający uzyskać wsparcie do gruntów, które w efekcie naturalnej sukcesji porasta już w części lub całości las, zainteresowanie nim nie było tak wysokie jak w przypadku schematu I. W tym roku ARiMR przyjęła jedynie 384 wniosków na łączną powierzchnię 413 ha. Mniejsza niż w przypadku zalesiania gruntów rolnych jest także średnia powierzchnia gruntów zgłaszanych przez jednego rolnika – 1,07 ha (w schemacie I – 2,48 ha). W schemacie II zainteresowanie ma także wyraźnie regionalnie zróżnicowanie. Wnioski spływają przede wszystkim z województw wschodnich i południowych. W kujawsko-pomorskim, lubuskim, pomorskim i śląskim chętnych i hektary można liczyć na palcach jednej ręki.Wyraźnie częściej rolnicy decydują się na schemat II w sytuacji, gdy samosiew przypomina las, czyli sukcesja naturalna obejmuje ponad 50% powierzchni. Takich gruntów zgłoszono 350 ha. Gruntów objętych sukcesją w granicach 10–50% zgłoszono 62 ha. Rozmiar spontanicznie powstałych zalesień na gruntach rolnych w całym kraju jest szacowany nawet na przeszło 300 tys. ha. Wiele z nich spełnia zapewne kryteria, by przedstawiać je we wnioskach o płatności. Dlaczego więc tak mało osób się tym interesuje? Przyczyną może być brak premii zalesieniowej (1580 zł/ha), na którą w tym przypadku nie można liczyć, niezależnie od wysokości dochodów uzyskiwanych z rolnictwa (w schemacie I wypłacana osobom uzyskującym co najmniej 25% dochodów z działalności rolniczej).Agencja prognozuje, że na tegoroczne wnioski wyda 66,04 mln zł – 64,48 mln zł w schemacie I
i 1,56 mln zł w schemacie II. Największe kwoty zostaną wypłacone za zalesienia, o które wnioskowano w mazowieckim (14,3 mln zł) i warmińsko-mazurskim (10,5 mln zł).

RaZ

"Las Polski", 18/2011