strona główna

Auto do lasu

Nissan Pathfinder

Nissan wycofał z produkcji model Terrano i powstałą lukę w ofercie zastąpił większym i bardziej luksusowym Pathfinderem. Auto jest nieprzypadkowo podobne do Navary, gdyż ma z tym pikapem wspólną platformę.Samochód jest olbrzymi, wymiarami prawie porównywalny z Patrolem. Może przewozić 7 pasażerów w bardzo komfortowych warunkach. Auto, które udostępniono nam do testów, było wyposażone we wszystko, co można sobie zamarzyć, według mnie aż za bardzo. (Rozumiem wygodę z zapamiętywaniem kilku pozycji fotela kierowcy albo z pilotem, którego nie trzeba wyjmować z kieszeni, by uruchomić samochód, ale już czujnik deszczu jest nikomu niepotrzebnym gadżetem).

Czytaj więcej

Jazda oszczędna

W poprzednim tekście wspomniałem o tym, że pewna dama uzyskała w Jeepie Patriot zużycie paliwa 4,18 l/100 km. W dzisiejszych czasach, gdy ceny paliw rosną zdecydowanie szybciej niż pensje, warto podjąć starania, by nasze auto paliło jak najmniej. Przyniesie to wymierne korzyści nie tylko dla środowiska naturalnego, ale i dla naszych kieszeni.W  swoim czasie udało mi się wygrać bardzo mocno obsadzony rajd oszczędnościowy. Pod nadzorem komisji technicznej na samochodzie Mitsubishi Carisma z benzynowym silnikiem (!) uzyskałem zużycie 2,9 litra paliwa na 100 km, a w przeliczeniu na przemieszczoną tonę masy całkowitej pojazdu było to ledwie 1,9 litra. Fanatycy takich jazd stosowali ongiś najprzeróżniejsze i najdziwniejsze metody, by uzyskać minimalne spalanie. Prócz gmerania w silnikach koncentrują się na zminimalizowaniu oporów toczenia (nawet stosując olej zamiast smaru w przegubach, czy pompując opony do granic wytrzymałości) i oporów powietrza, by poprawić producentów we współczynniku Cx. Wyłączają ponadto co się tylko da, a co zużywa energię. Zdecydowana większość tych metod jest intensywnie tropiona przez komisje techniczne, a spryciarze dyskwalifikowani, gdyż chwyty te nie nadają się do zastosowania w normalnej eksploatacji. Na zużycie paliwa mają wpływ dwa zasadnicze elementy: stan samochodu i - równie ważny albo i ważniejszy - technika jazdy.

Czytaj więcej

Jeep Patriot

Firma Chrysler, właściciel legendarnej marki Jeep, oferuje obecnie na europejskich rynkach największą w historii liczbę modeli samochodów przeznaczonych do poruszania się - również - poza utwardzonymi drogami. Jednym z tej złotej siódemki jest Patriot, teoretycznie tylko SUV, ale o naprawdę niezłych walorach terenowych.Segment ten jest dla producentów tak atrakcyjny, że liczba firm, które w swej ofercie mają SUV-y stale rośnie. Do cenionych na rynku kompaktowych SUV-ów Jeep dołączył z dwoma modelami: Compasem i Patriotem, którym miałem możliwość pojeździć, samochodem dostępnym na naszym rynku od jesieni 2007. Patriot bardzo wyraźnie sygnalizuje swoją stylistyką (okrągłe reflektory, 7-częściowy, pionowo dzielony grill) przynależność do marki. Można doszukać się w nim pewnych nawiązań do Wranglera, choć z profilu przypomina raczej tradycyjne amerykańskie wysokie kombi. Miejsca w aucie - może z wyjątkiem bagażnika, który ma objętość 320 l, a więc mniej niż krótsza RAV 4 - jest bardzo dużo, a zakres regulacji przednich foteli sprawia, że bez problemu usadowią się na nich Łukasz Kadziewicz i Marcin Możdżonek.

Czytaj więcej

Fiat Sedici

Fiat już od dziesiątków lat lubi liczbowe nazwy modeli. Sedici to w tłumaczeniu z włoskiego ,szesnaście" i nazwa ta (iloczyn 4x4) ma podkreślać zastosowany w tym aucie napęd na obie osie.Jedni producenci samochodów wykradają konkurencji plany rozwiązań technicznych aut (patrz afera szpiegowska w Formule 1), inni wolą legalną i całkiem owocną współpracę. Jej przykładowym efektem jest produkowane w Esztergom na Węgrzech japońskie auto, którego desing opracował sam Giorgetto Giugiaro, sprzedawane w Europie pod dwiema markami. Suzuki SX już prezentowaliśmy, dziś przedstawiamy Fiata Sedici.

Czytaj więcej

Wciąż Karnawał!

Chociaż ten tekst ukaże się już po zapustach, tytuł nie jest wcale przeczasiały, bo chciałbym przedstawić nowy, rzeczywiście solidnie zmodernizowany, a nie tylko po liftingu, model Kia Carnival. Auto dla dużej rodziny. Kiedy przed laty na europejskie rynki wchodził nowy producent z Korei, zasiedziałe na motoryzacyjnych pozycjach koncerny zlekceważyły ten fakt. Cóż może zagrażać samochodowym tuzom ze strony jakiejś nie za bardzo znanej marki? I to był błąd. Niezłe samochody, zdecydowanie niższe ceny niż u konkurencji, długi okres gwarancyjny (Sportage nawet 7 lat), nowoczesne rozwiązania techniczne - wszystko to przekłada się na wyniki sprzedaży, zarówno u odbiorców indywidualnych, jak i instytucjonalnych (Cee'd dla Policji).

Czytaj więcej

Chińczyk na bezdrożach

Jeździłem znajdującym się już w ofercie handlowej w Polsce SUV-em o nazwie XINKAI, wyprodukowanym w Chinach. Nie da się ukryć, że w trakcie testu wzbudzał on spore zainteresowanie wśród kolegów - myśliwych. Jeżeli ktoś oczekuje od kupowanego samochodu najnowszych rozwiązań technicznych, cudeniek w wyposażeniu i pełnej automatyki wszędzie tam, gdzie da się ją zastosować, to XINKAI nie spełni jego wymagań. Jeżeli natomiast potrzebuje dużego, sprawnego samochodu "do roboty", to - nie przesądzając o niczym - powiem, że warto się nad tym autem zastanowić. Firma, która importuje XINKAI, sprowadza (prócz kilku modeli pikapów i samochodów dostawczych), również znacznie bardziej nowoczesne i wyposażone we wszystkie bajery auta terenowe, nie odstające od oferty renomowanych producentów. Jeżeli zdecydowałem się na prezentację tego starszego modelu, to dlatego, że ma niezłe walory trakcyjne, jest nieskomplikowany w obsłudze i eksploatacji i - można go kupić za bardzo niską cenę.

Czytaj więcej

Opel Antara

Cztery lata po zakończeniu produkcji Frontery General Motors postanowił uzupełnić swoją ofertę handlową o auta zaliczane do kategorii crossover - czegoś pośredniego między minivanem, a samochodem terenowym. Nie ma się czemu dziwić: samochody, które potrafią zjechać z asfaltu w niezbyt trudny teren sprzedają się w całym świecie coraz lepiej, niezależnie od cyklicznych trudności, jakie przeżywa przemysł motoryzacyjny. Jest się więc o co bić. Jako auto koncepcyjne, pokazane podczas salonu IAA w 2005 r., nowy model Opla spotkał się z wręcz entuzjastycznymi recenzjami i uzyskał w prestiżowym magazynie ,Autocar" tytuł Samochodu Koncepcyjnego Roku. Gdy rok później produkcyjną już 5-drzwiową wersję Antary przedstawiono publiczności na wrześniowym salonie w Paryżu, wyglądała - taka jest naturalna rzeczy kolej, by wspomnieć zachwycający wszystkich Boule Citroena, przepoczwarzony w ładny C3 - mniej oszałamiająco, ale w dalszym ciągu może się podobać. I to bardzo.

Czytaj więcej

Citroen C Crosser

Samochody Citroena od lat cieszyły się uznaniem u leśników. Wystarczy wspomnieć sporą liczbę jeżdżących po lasach Saxo, kupowanych na dogodnych warunkach. Ja sam jestem od dziecka zakochany w tej marce, choć – bez wzajemności.Coraz więcej liczących się firm samochodowych ma w swojej ofercie SUV-y. Ten segment aut sportowo-użytkowych cieszy się rosnącym powodzeniem u nabywców nie tylko w Europie, gdzie ich sprzedaż w ciągu ostatnich 10 lat wzrosła bez mała 4-krotnie, a udział w rynku sięga już ponad 8% ale także – jeszcze bardziej dynamicznie – w Polsce. W ciągu ostatniego roku (lipiec do lipca) wzrost sprzedaży SUV-ów w naszym kraju wyniósł 83%!

Czytaj więcej

Terenówka z "L" na dachu

Wbrew pozorom samochód terenowy znacznie łatwiej uszkodzić niż "cywilne" auto. Wynika to często z nie do końca uzasadniongo przeświadczenia, że potężny i wyposażony w rozmaite bajery wóz jest praktycznie niezniszczalny. Miałem ostatnio okazję uczestniczyć w promocji nowego modelu Land Rovera Defendera, z jakim Anglicy objeżdżają teraz wszystkie kraje europejskie. Istotnie, mają się czym chwalić, ale o tym nowym aucie legendarnej marki obiecuję napisać kiedy indziej. Asumpt do powstania tego tekstu dała mi obserwacja jednego z elementów pokazu, a mianowicie jazdy terenowej, z którą uczestniczący w prezentacji dziennikarze motoryzacyjni mieli sporo problemów. Bo rzeczywiście jest to zupełnie inna umiejętności niż popisywanie się na szosie paleniem opon czy opisywaniem jakości plastików, w czym lubują się koledzy po piórze.

Czytaj więcej

SX - compactowy SUV

Postępująca globalizacja w wielu dziedzinach życia sprawiła, że w węgierskiej fabryce produkuje się japońskie auto, opracowane stylistycznie przez Włocha, a sprzedawane pod dwiema markami. Dziś chciałbym przedstawić jedną z nich. Suzuki SX miał premierę w 2006 r. w marcu, a w grudniu pojawił się u polskich dilerów (bliźniaczy Fiat Sedici wszedł na polski rynek kilka miesięcy później). SX powstał na płycie podłogowej nowego Swifta, z którego wykorzystał zresztą inne elementy (zawieszenie). Auto prezentuje się bardzo dobrze, a elementy stylistyczne typowe dla samochodów offroadowych - m.in. metalowe nakładki pod przednim i tylnym zderzakiem - dodają zwartej, muskularnej sylwetce agresywnego charakteru, podkreślanego przez spore koła (opony 205/60 R16). W kabinie chromowane elementy na kierownicy, konsoli centralnej i dźwigni zmiany biegów podkreślają sportowe zacięcie. Przyciski, pokrętła i przełączniki są czytelne i ergonomiczne.

Czytaj więcej

Auto do lasu

Zacznę od anegdoty, w nadziei, że niektórzy Czytelnicy jej nie znają. Przychodzi pacjent do psychiatry i mówi, wykonując rękami gesty, jakby coś sobie strząsał z koszuli: - Panie doktorze, tu, na piersi, mam takie diabełki! Lekarz, cofając się gwałtownie z krzesłem: - Panie! Nie na mnie do cholery!!!Asumpt do powstania tego tekstu dał mi telefon od bardzo sympatycznego leśniczego, który oczekiwał mojej opinii czy kupić samochód marki A, model X czy auto marki B model Y. Choć mój rozmówca był, jako się rzekło, niezwykle sympatyczny (a może właśnie dlatego), stanowczo odmówiłem. Nie chcę mieć wrogów, tym bardziej, że, jak wyniknęło z pogawędki, leśniczy chciał kupić auto A, jego zaś (równie miła małżonka) wóz B. Nie na mnie te diabełki!

Czytaj więcej

Dacia Logan MCV

Po dużym sukcesie Logana (grubo ponad 300 tys. nabywców, również w wielu krajach Europy Zachodniej) firma Renault nie spoczęła na laurach i szybko poszła za ciosem. Aktualnie przygotowywany jest pickup, hatchback i nieduży pojazd użytkowy. W sprzedaży pojawił się już model Logan MCV (Multi Convivial Vehicle), którym jeździłem w ramach testu. Z nazwą mam kłopot, bo jedyne znaczenie słowa convivial, jakie mi tu pasuje, to "towarzyski". Renault tłumaczy to nieco inaczej, kładąc nacisk na wielofunkcyjność samochodu. Istotnie, Logan MCV może wiele.

Czytaj więcej

Suzuki Ignis Snow White 4x4

Napisała do mnie Czytelniczka, Pani Monika, że chętnie by przeczytała o Suzuki Ignis Snow White 4x4, do kupna którego w niedalekiej przyszłości się przymierza. Z największą przyjemnością spełniam tę prośbę. Produkcję zmodernizowanego Suzuki Ignis (z łac. ogień), uruchomiono na Węgrzech. Auto, intensywnie reklamowane jako miejskie, choć rzeczywiście może być tak traktowane ze względu na zwrotność, w wersji 4x4 ma znacznie bardziej uniwersalne zastosowania. Wymiarami plasuje się w okolicach hatchbacka segmentu B. Napęd na cztery koła umożliwia mu sprawne poruszanie się na nieutwardzonych drogach, a duża zwrotność i dynamika jest walorem nie do przecenienia w ruchu miejskim. Właśnie - dynamika: do 3 biegu włącznie Ignis jest niesamowicie zrywny, staje się stateczniejszy dopiero na wyższych biegach.

Czytaj więcej

Suzuki Grand Vitara

Kilka tygodni temu niezależne stowarzyszenie specjalistów ubezpieczeniowych Warranty Direct przedstawiło ranking niezawodności samochodów. Badaniami objęto ponad 450 tys. samochodów w wieku 3-9 lat sprzedanych w USA i Wielkiej Brytanii. Pierwsze 8 miejsc zajęły samochody japońskie i koreańskie... Vitara w różnych odmianach jest dość dobrze znana wśród leśników. Wynika to zarówno z niezłych walorów użytkowych samochodu, jak i z umiarkowanej - w porównaniu z konkurencją - ceny. Po wprowadzeniu nowego modelu na rynek jest on zazwyczaj... tańszy od poprzednika.

Czytaj więcej

Opel Frontera

Zadzwonił ostatnio do mnie leśniczy, wyrażając życzenie, aby przedstawić na łamach Opla Fronterę, do zakupu którego - z wysokoprężnym silnikiem 2,8 - właśnie się przymierza. Robię to więc natychmiast, odkładając na zaś prezentację nowych modeli, jednak na samym początku kilka słów zastrzeżeń, żeby nie było na mnie, jak zakup nie przyniesie satysfakcji. Przy kupnie używanych aut terenowych ryzyko jest bez porównania większe niż w przypadku zwykłych pojazdów. Nie chodzi o to, czy oferowany do sprzedaży wóz był "bity" i czy manipulowano przy liczniku kilometrów - to jest stosunkowo łatwe do sprawdzenia. Najważniejsza jest trudna do zweryfikowania informacja kto, jak i gdzie użytkował auto. Jeżeli bowiem wytłukiwał je po wertepach, nie mając w dodatku pojęcia o regułach jazdy terenowej, jeżeli nadużywał blokady mechanizmów różnicowych, zapominając je wyłączyć na suchym asfalcie, jeżeli uwielbiał skoki na szczycie wzniesień, możemy - nawet przy niezbyt dużym przebiegu - kupić auto tak wyniszczone, że nie zrekompensuje tego niska cena.

Czytaj więcej

KIA Sportage

Nadchodzący z Azji - tak tłumaczy się nazwę KIA, coraz intensywniej wkraczającego na rynek europejski koncernu motoryzacyjnego, którego produkty znane są dobrze również w Polsce. Poprzednia wersja Kia Sportage eksploatowana jest również w wielu nadleśnictwach. Najnowszy model - wprowadzony na rynek po 11 latach od debiutu - jest jeszcze bardziej udany.To wprawdzie nie jest samochód terenowy w prawdziwym tego słowa znaczeniu (brak ramy i reduktora, ograniczone działanie stałego napędu), lecz typowy SUV, ale ma to swoje zalety - w terenie daje sobie radę zupełnie nieźle, na szosie zaś, w przeciwieństwie do typowych samochodów terenowych, zachowuje się jak przyzwoita osobówka.

Czytaj więcej

Ssang Yong Kyron

Wśród samochodów oferowanych przez koreańską firmę Ssang Yong znajduje się również SUV o nazwie Kyron. Nie jest to auto stricte terenowe - choćby dlatego, że nie ma blokady mechanizmu różnicowego - ale może konkurować z wieloma pojazdami tej klasy.Marka ta jest jeszcze dość rzadko spotykana na polskich drogach, ale sprzedaż rośnie dynamicznie, a na Międzynarodowych Targach w Lublinie zdobyła drugie miejsce w kategorii aut terenowych. Samochód w odróżnieniu od prezentowanego tu już Rodiusa nie ma udziwnionej stylistyki. To "klasyczny" w kształcie SUV, z unoszącą się lekko ku tyłowi linią nadwozia, agresywnym przodem i nieco bezbarwnym tyłem ze stosunkowo niedużą szybą. Żadnej awangardy. Podobnie jest z wnętrzem pojazdu, gdzie na szczęście postawiono na funkcjonalność, a nie na udziwnienia. Wnętrze jest obszerne, a kąt oparcia dzielonej w stosunku 1/2 tylnej kanapy można regulować, co zwiększa komfort podróżowania. Kierujący siedzi wygodnie (zastrzeżenie może budzić nienajlepsze trzymanie fotela na boki) i ma niezłą widoczność do przodu i na boki. Nieco gorzej jest z widocznością do tyłu, ale rekompensują to duże boczne lusterka i akustyczny asystent parkowania. Do sporego, 625-lit-rowego bagażnika jest dostęp zarówno po otwarciu klapy, jak i uniesieniu tylnej szyby.

Czytaj więcej

Berlingo uterenowione

Kiedy 10 lat temu pojawił się na rynku nowy Citroen Berlingo, stało się oczywiste, że kontynuując wieloletnią tradycję, francuska firma wyznaczyła po raz kolejny kierunek rozwoju motoryzacji.Zaprojektowane początkowo jako dwumiejscowy wóz dostawczy Berlingo spotkało się z tak dobrym przyjęciem na rynku (rok później uzyskało tytuł Van of the Year), że Citroen wykorzystał koniunkturę i zaproponował nabywcom 5-miejscową wersję tego auta. Początkowo miała dwoje drzwi, potem wprowadzono pojedyncze tylne drzwi odsuwane, a następnie czworo drzwi. Spotkała się ona z jeszcze lepszym przyjęciem, jako że nabywca dostawał dwa w jednym: bardzo dobrze wyposażony samochód rodzinny i mini ciężarówkę. Po (niezwykle łatwym) złożeniu dzielonej tylnej kanapy otrzymujemy prócz dwóch miejsc, 2800 litrów przestrzeni bagażowej.

Czytaj więcej

Parę słów o Ładzie Nivie

Spośród wielu nadawanych nazw dwie najlepiej oddają charakter tego pojazdu i związki, jakie powstają między nim i jego właścicielem: Zagłada i Kochaj albo rzuć.Niva to pojazd produkowany od początku lat 80., który przez ćwierć wieku zewnętrznie niemal się nie zmienił. Dobrze przemyślane rozwiązania konstrukcyjne, doskonale uwzględniające potrzeby jazdy w terenie, pożeniono jednak z przerażającą jakością wielu podzespołów i finalnego montażu. Z pierwszymi 5-6 tys. przejechanych kilometrów wiążą się z reguły ciągłe naprawy i regulacje: cieknące wszystkie uszczelki, awarie układu elektrycznego, zacinające się zamki. W tym czasie użytkownik przekonuje się, że niektórych elementów nigdy nie uda się wyregulować (układ przeniesienia napędu) albo będzie to wymagało zmian w konstrukcji (układ kierowniczy).

Czytaj więcej

Dacia Logan

Na jednym z konkursów poznałem leśniczego, który zajechał Loganem, a pytany, jak mu się jeździ tym autem, wyrażał się o nim w samych superlatywach. Wcale mu się nie dziwię. Miałem okazję dwukrotnie jeździć Dacią Logan, a dziś chciałbym zaprezentować wersję wyposażoną w wysokoprężny silnik 1,5 dCI. Historia współpracy francusko-rumuńskiej sięga początków lat 70., kiedy francuski koncern sprzedał licencję na jeden z najbardziej udanych modeli, Renault 12, produkowany od 1969 roku. Samochód przez niemal trzydzieści lat cieszył się bardzo dobrą opinią, pominąwszy wczesne lata 90., gdy po upadku reżimu Caucescu runął także w gruzy reżim technologiczny w zakładach w Pitesti.

Czytaj więcej